Odpowiadając na kilka pytań związanych z poprzednim wpisem dot. "Fenomenu sióstr Bukowskich" zaczęłam się zastanawiać... czy będę kiedyś idealna ?
Nie dla kogoś, lecz dla samej siebie.
Od dawien dawna, a właściwie już od dzieciństwa (wręczając Nam lalki Barbie) wmawiają Nam, że piękne szczupłe ciało i długie blond włosy to ideał.
W pewnym momencie Nasz umysł, dorasta do umysłu kobiety i zaczynamy zauważać swoje niedoskonałości.
Patrzymy na piękne, szczupłe, zadbane kobiety i popadamy w kompleksy.
Zaczynamy się odchudzać, ćwiczyć... niestety bez rezultatu.
Owszem możemy być doskonałe bez zbędnego wysiłku, ale tu pojawia się pytanie, czy stać Cię na doskonałość??
Podsumujmy (średnie ceny w Gorzowie) :
* zgrabne ciało - trener osobisty 45 zł za trening ( 12 x w miesiącu)
- catering dietetyczny 55 zł za dzień (30 x w miesiącu)
* zadbana twarz - kosmetyczka 180 zł (1x w miesiącu)
* piękne paznokcie - manikiurzystka 45 zł (1 x w miesiącu)
* rewelacyjne włosy - fryzjer 150 zł (1 x w miesiącu)
* modne ciuchy - ojjj... to temat rzeka więc tego nie będę wliczać ;)
Razem: 2565 zł miesięcznie (Pamiętajcie, że to kwota bez ciuchów ;) )
I jak ?
Stać Cię na bycie idealną ? Bo mnie chyba nieeeee ;)
PS.
Jeżeli kiedykolwiek Twój mężczyzna obejrzy się za "idealną blondynką" zawsze możesz powiedzieć, że możesz wyglądać dokładnie tak jak ona.
Przekaż mu ww. kosztorys, a zobaczysz jak bardzo pokocha Cie dokładnie taką jaką jesteś,
a za Barbie już raczej nie będzie się oglądał ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz